wtorek, 24 grudnia 2013

Wpis Świąteczny '13

Już po raz 2113 spotykamy się z rodzinami by świętować Saturnalia, czyli rocznicę narodzin małego Jezuska.

Zatem bez zbędnego przedłużania życzę wszystkim spokoju duszy, pieniędzy i miłości, a szczególnie:
- Wszystkim czytelnikom mojego blogaska życzę wytrwałości w czytaniu moich grafomańskich tekstów i cienkich fotografii.
- Współkarawaniarzon z Flying Caravans życzę sukcesu w restaurowaniu świetności organizacji
- Kolegom z drużyny Juggerowej życzę licznych czaszek i trafień, także trafień w czaszkę :D
- Ekipie Orgów OldTownu życzę aby impreza rosła w siłę ponad nasze najśmielsze oczekiwania
- Organizatorom innych Larpów życzę, że się z nimi spotkam na ich imprezie :D
- Fanom Fallouta, aby trwał.

I możecie sobie wysłac ode mnie taka oto pocztówkę na której jestem ja i moja kochana żona Marta.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

PipBoy 2087e

Tak z okazji przedświątecznego wolnego przysiadłem sobie w warsztaciku i wyczarowałem itemka, który mnie samego zadziwił tym jak bardzo jest udany. Za projekt zabrałem się dosyć niewinnie. Ot, przy okazji sprzątania w warsztacie zwinąłem sobie na ręce kawałek karimaty i pomyślałem że fajny byłby z tego PipBoy, no i rzeczywiście jest fajny :D


Ale do rzeczy, najpierw fluff i fiutta. Model 2087e to standardowe wyposażenie mieszkańców krypt w północnej Polsce, w odróżnieniu od swoich amerykańskich odpowiedników zamontowano w nim nieco tańszy moduł automapy, który dość szybko ulegał zużyciu i w efekcie często ulegał awarii. Nie inaczej jest w prezentowanym modelu, moduł GPS nie działa. Za to zostało zamontowane bogate wyposażenie dodatkowe: oświetlenie, dozymetr i moduły kontroli stanu zdrowia użytkownika.



Budując rekwizyt starałem się nadać mu jak najwięcej funkcjonalności właściwego urządzenia. Pierwszym elementem jaki musiałem wynaleźć był ekranik. Składa się on z wykonanej przeze mnie klimatycznej grafiki wydrukowanej na przeźroczystej folii. Umieściłem ją pomiędzy dwoma kawałkami przeźroczystego plastyku ze starych pudełek po taśmach magnetofonowych. Powstał zgrabny ekranik w Falloutowym stylu na którym wyświetlają się podstawowe informacje o uzytkowniku: Stan jego kończyn, Nawodnienie, Sytość, Sen i ilość pochłoniętej radiacji.


Po lewej stronie znajdują się liczne diody informujące o pracy urządzenia: poszukiwanie sygnału radio, konieczność pomocy medycznej, wskaźnik użycia światła, użycie procesora, poziom zasilania, jakość połączenia, Automapa. Z kolei z prawej strony urządzenia, od strony dłoni, znajdują się przyciski sterujące: włącznik pomiaru radiacji, zmieniacz poziomu (podpisany VATS) i podświetlenie wskaźnika.


Od strony dłoni na krawędzi znajdują się dwa czerwone guziki uruchamiające zasilanie urządzenia i sterujące Wbudowaną latarką.


Tak, PipBoy 2087e jest wyposażony w dwufunkcyjna latarkę, mogąca świecić rozproszonym światłem z boku ręki, lub skupionym w silnej diodzie świecącej wzdłuż ręki. Wszystkie elementy elektroniczne zbudowałem sam, z czego jestem wyjątkowo dumny :D


Z drugiej strony znajduje się stalowa puszka, w której schowane są dwie baterie 9V zasilające PipBoya. Na jej wieczku umieściłem klimatyczne logo Vault-Tec.


PipBoy jest stosunkowo lekki, dobrze trzyma się ręki i nie obraca się. Udało się to osiągnąć bez żadnych dodatkowych pasków mocujących, ani gumek.


Całość jest wykonana z takiej samej pianki z jakiej robiłem inne moje rekwizyty, między innymi: Pancerz Falloutowy lub Hełm. Malowanie może jeszcze ulec niewielkim zmianom, jestem otwarty na propozycje.

poniedziałek, 16 grudnia 2013

20.000 unikalnych odwiedzin na blogasku!


Będziesz walczył dzielnie przeciwko przeciwnościami losu,
Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą...


Cytując tego klasyka internetowej popularności pragnę ogłosić kolejny sukces na drodze do zmiażdżenia wszelkiej konkurencji w postaci blogasków o modzie, żarciu i biznesie. Postapokalipsa dzielnie kroczy przez świat i zdobywa coraz to nową popularność. Zatem wczoraj w godzinach popołudniowych udało się osiągnąć poziom dwudziestu tysięcy unikalnych wejść na mojego blogaska. Jestem niezmiernie dumny z tego osiągnięcia, ale tak naprawdę chwała należy się organizatorom imprez Larpowych, na które pojechałem i ludziom, którzy mają ochotę czytać moje wypociny. Pisuję głównie o tym co porabiam hobbystycznie, ale ostatnio starałem się też co nieco o ludziach pisać.

Pora na kilka statystyk:

- Najpopularniejszym postem ever, z absolutnie nieznanych mi powodów jest Naruchaj sobie Itemki #2, w którym pisałem o zakładanej przez warszawską ekipę drużynie Juggerowej. Nie był to najlepszy moim zdaniem post, ale jest zwycięzcą :D

- Najrzadziej oglądanym postem był z oczywistych powodów ten pierwszy, od którego zacząłem blogaska I live... Again!

- Najczęściej komentowane były posty: Jugger i Metro 2033 w Wojkowicach

- Najwięcej +1 dostały: Jugger i Oldtownowe klimaty: Bitwa!, co oznacza, że ktos na tej planecie korzysta z Google+

- Moimi ulubionymi postami w ostatnim okresie były: Shotgun Postapo i Dronek zwiadowczy

- Tempo zdobywania czytelników postępuje, gdyż od ostatniego posta o 10.000 minęło 3 miesiące i 16 dni, podczas gdy zdobycie pierwszych 10.000 wejść zajęło 4 miesiące i 29 dni, a było to latem, gdy więcej było ciekawych imprez niż teraz.

Ogólnie jestem dobrej myśli, czekam już na propozycje prowadzenia mojego autorskiego show w Tefałenie :D Jeżeli coś na blogasku jest nie tak jak powinno, ktoś ma jakieś anse, albo po prostu pomysły i propozycje lub ciekawe tematy, to piszcie do mnie na meila, albo zostawiajcie komentarze. Widzimy się przy 50 tysiącach.

piątek, 6 grudnia 2013

Fallout Nuka Break


Jakiś czas temu, mniej więcej rok wstecz, nadziałem się w internecie na coś co było tak wspaniałe, że nie mogłem wyjść z podziwu. Okazało się, że w dalekiej hameryce jest grupa ludzi, którzy kręcą sobie filmy osadzone w świecie fallouta. Ale nie były to jakieś kręcone aparatem foto gnioty, tylko pełnowymiarowe choć pół-amatorskie produkcje, w dodatku świat Fallouta oddany był ze szczegółami godnymi podziwu. Zajarałem się tym tak bardzo, że aż na OT zrobiłem o tym prelekcję.

Na początku był Fan Film, opublikowany 24 stycznia 2011 roku filmik zrobiony dla zabawy przez twórców skupionych w grupie Wayside Creations, gdzie najwyraźniej trafili się jacyś fani Fallouta. W główne role wcieliły się takie sławne postacie internetów jak Zack Finfrock, Aaron Giles i Tybee Diskin. Historyjka opowiadała o trójce przyjaciół wędrujących przez pustkowia, Vault Dwellerze Twigu, byłej niewolnicy Scar i sarkastycznego ghula Bena. W trakcie 10 minutowego filmiku przeżywają typowe dla Fallouta przygody, spotkania z handlarzem i z bandytami. Twórcom udał się zarówno żart, jak i zachowanie klimatu oryginalnej gry przepełnionej smaczkami.



W zasadzie za sam pierwszy filmik biłbym pokłony Wayside Creations, tymczasem przy pomocy kickstartera zebrali oni fundusze na przygotowanie nie tylko kolejnego filmiku, ale wręcz całego sezonu na pełne sześć odcinków! Historia z Fan filmu została rozwinięta i osadzona w czasach fallouta New Vegas, gdzieś na zachód od pustyni Mohave. W serialu wszystkiego jest więcej, więcej klimatu, więcej walk, więcej NukaColi. Do celów filmu twórcy wybudowali atrapę miasteczka Eastwood, zatrudnili aktorów, statystów i bóg wie co jeszcze! Powstała ciekawa kilkuwątkowa historyjka z nowymi żartami i postaciami, oczywiście nie zabrakło odwołań do gry (mysterious stranger). W dodatku kończyła się naprawdę bombowo! Tu wrzucam wersję z odcinkami połączonymi w jeden film.



W czasie kiedy już byłem na OldTownie wypuszczony został spin-off serialu wprowadzający nowego bohatera. Tym razem oprócz kasy z kickstartera dołączyli jeszcze liczni sponsorzy. Tym razem jakość przeszła moje oczekiwania, zatrudniono zawodowych aktorów a technika kręcenia nie ustępuje wiele prawdziwym kinowym produkcjom. Red Star, bo tak się nazywał nowy film, opowiadał historię Trackera w zbroi NCR Rangera poszukującego swojego dawnego partnera i rozliczającego się z przeszłości. Miłym smaczkiem było napotkanie postaci z oryginalnego FanFilmu. Historia nabrała nieco głębi i stała się nieco mroczniejsza. Ogólnie typ filmu który obejrzałem, a potem obejrzałem jeszcze raz :D



Ale najlepsze przyszło tej jesieni, i nie była to łyżka! Był to drugi sezon Nuka Break'a wszystko co niedomagało w pierwszym zostało poprawione. Od pierwszych scen widać, że ktoś rozpruł worek z kapuchą i opłacił plan filmowy z prawdziwego zdarzenia. Każda z postaci zyskała wiele na osobowości, a ich historie osobiste zostały zgrabnie wplecione w scenariusz, który teraz stanowi spójną i logiczną historię. Wprowadzono wiele nowych postaci, a te już poznane miały szansę opowiedzenia swojego backstory. Nie chcę nic zdradzać tym, którzy nie widzieli, ale nowy sezon zaprawdę kopie w dupcię! Tu wrzuciłem jedynie pierwszy odcinek, jak ktoś umie używać YT to sobie poradzi z obejżeniem reszty!



Podsumowując, pokłony dla twórców! Chętnie uścisnąłbym im ręce. Powiem też, że przyłożyłem rękę do powstania sezonu drugiego wysyłając im 2$ na kickstarterze!

wtorek, 3 grudnia 2013

Slavers Team Outpost


Dzisiaj będzie co nieco o ludziach. Tak sobie ostatnio myślałem, że niezbyt wiele się pisze o tym co tak na prawdę tworzy postapokaliptyczną rzeczywistość w naszej kochanej ojczyźnie. Żadna impreza, konwent czy Larp nie odbędą się bez ludzi bo to oni całość organizują i dla nich jest ten wysiłek podejmowany. Jest w Polsce wiele ciekawych ekip i dzisiaj bierzemy na warsztat jedną taką ekipę z Zagłębia (teraz już rozumiem, że to nie ślunsk, tylko zagłębie), czyli STO - Slavers Outpost Team.


Kto jeszcze nie wie o kogo chodzi to spieszę wyjaśniać, jest to grupa z okolic Będzina, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Sosnowca skupiona wokół dwóch znanych postapowiczów Siekiera i Rae. Chłopaki prowadzą załorzony przez Kamilosa w 2006 roku serwis internetowy OUTPOST gdzie prezentują wszelkie newsy i ciekawostki z ze świata po apokalipsie. Piszą o książkach, filmach, grach komputerowych, a przede wszystkim o tym co się dzieje w świecie. Serwis współtworzą jego użytkownicy działający też na związanym z OUTPOST'em forum.


Z czasem gdzieś w połowie 2010 powstały siły terenowe, które z czasem wykształciły się w STO. Siły Terenowe OUTPOST to bractwo działające przy serwisie. Jego celem jest organizacja i uczestnictwo w eventach Postapo, promowanie serwisu i przede wszystkim dobra zabawa. Pomagają ludziom nowym w "klimatach" odnaleźć się na Polskiej scenie. Szwendają się po opuszczonych lokacjach, boksują i pijają wspólnie piwko. Ostatnimi czasy trwają też prace przy budowie siedziby bractwa, w której planują organizować częste minikonwenty, wieczorki z planszówkami, imprezy czy też pokazy filmów.


STO to także profesjonalna drużyna Juggera, a jej członkowie mieli niebagatelny wpływ na stworzenie i funkcjonowanie Ligi Juggera. W mojej ocenie pokazali klasę prezentują spójną koncepcję stroju sportowego postapo, z wyraźną dozą klimatu i funkcjonalności. O ile tez dobrze pamiętam ich Qwik, Keban został w ostatnim sezonie najskuteczniejszym graczem ligi.


I jeszcze opis ten byłby niepełny gdyby nie wspomnieć o imprezach jakie są organizowane siłami tej ekipy. Przede wszystkim to Ziemie Jałowe, konwent w klimacie Westernu postapo inspirowany Mroczną Wieżą. Jeden z największych konwentów w PL i napisałbym o nim więcej, ale niestety nie miałem jeszcze przyjemności w ZJ uczestniczyć. Zatem zacytuję wypowiedź Rae:
W naszej okolicy jest świetne miejsce - cementownia Grodziec, niestety z powodów administracyjnych (i dlatego, że jest tam niebezpiecznie) nie da się tam zrobić żadnej legalnej imprezy. Organizowaliśmy tam niewielkie strzelanki ASG... jedna z nich nie doszła do skutku z powodu interwencji służb porządkowych. Od jednego z tubylców usłyszeliśmy o fajnym miejscu na strzelanki jedynie dwa kilometry dalej...
Kiedy tam dotarliśmy, poczuliśmy coś jakby chmury się rozstąpiły i przy odgłosie chórów anielskich spłynął na nas promień światła - tu trzeba zrobić konwent! Okazało się, ze mimo przeciwności, wrogości okolicznych firm i temu podobnych problemów - można tam urządzić bardzo udany zlot.
STO robiło też inne imprezy niedawno odbył się już po raz 20 Wasteland Day, także Bunkier na którym byłem we wrześniu był robiony przez Peterusa i Iskrę, czyli osoby z STO.


Ogólnie jest to wesoła ekipa, jest z kim pogadać i z kim się pobawić. Mi zaimponowali bardzo podejmując się arcytrudnego zadania organizacji handlu niewolnikami na OT. Na koniec dodam jeszcze, że są to ludzie odpowiedzialni za wprowadzenie Kultu Mela Gibsona i za przeforsowanie Titanica jako jednego z filmów postapo, a piosenki tytułowej zrobienie prawie hymnem Polskiej Postapokalipsy. Zatem niebezpieczni i zorganizowani!


Jak ktoś jest bucem i nie znalazł podanych wcześniej odnośników w tekście można ich znaleźć i skontaktować się na Fejsbuku:
http://www.facebook.com/SERWISOUTPOST
http://www.facebook.com/SERWISOUTPOST

[edit] Poprawiłem nieścisłości w tekście :D