czwartek, 17 października 2013

Shotgun Postapo - czyli stylizowana pompka Falloutowa


Jakoś w lipcu nie miałem weny do pisania postów, a teraz mam, z kolei wtedy miałem fazę na robienie itemków i zrobiłem sobie postapowego Shotguna. Plan był taki by zrobić broń, która nie będzie pochłaniała dużych ilości amunicji, będzie poręczna, nieduża i klimatyczna. Poza tym miałem pewien niedosyt po Laser Rifle'u.

Akurat tak sie złożyło w tamtym czasie, że kupowaliśmy klasyczne dobre i sprawdzone Shotguny AGM. Kosztują zaledwie 49zł w wersji short (chwyt pistoletowy) i 59zł w wersji long (kolba karabinowa), mają dodawane w zestawie 3 magazynki i BBloader. Z taką cenę aż głupio nie wziąć :D Zatem po kilku aesgejowych strzelankach shotgunowych, pompka poszła na warsztat.


W zasadzie zaczynając pracę nie miałem za bardzo pomysłu na to, jak będzie miał wyglądać ostatecznie. Po prostu bawiłem się warsztatem, aż użyskałem zadowalające efekty. Pierwszym krokiem było pomalowanie elementów chwytu na drewniane kolory, chwytu pistoletowego i ruchomego łoża. Pociągnąłem je kolejno: czarną, rozcieńczoną ciemnobrązową, a na koniec drybrushowałem jasnym brązem. Używam farb akrylowych, pownieważ szybko schną i łatwo się nakładają, choć nie są zupełnie wodoodporne.



Drugie co mi przyszło do głowy, to światła. W tym celu użyłem prostych diodek w kolorze czerwonym. Z początku planowałem jedynie umieszczenie świecącego panelu po prawej stronie broni, jednak po krótkich przymiarkach wpadł mi świetny pomysł. Górna osłona lufy wykonana z ciekniej blachy i zaopatrzona w liczne okrągłe otwory nie przylega do lufy ale lekko odstaje. Pod tą osłoną umieściłem obok siebie pięć diodek. Niestety całośc wyszła mało intensywna, więc lufę pod ta osłoną pomalowałem na biało, aby lepiej odbijała swiatło, tym razem efekt był zadowalający. Z kolei po prawej stronie zbudowałem z pianki i kolejnych kilku diod (w tym jednej migającej) wspomnieany wczesniej panel. Zasilanie odbywa się z dwóch baterii 9V, niezależnie na podświetlenie lufy i panel boczny. Baterie umieściłem w puszce po jakimś gadżecie z pracy, którą przykręciłem do broni "na chama". Po prostu wywierciłem po boku wiertarką dwa otwory tak, aby włożone do wewnątrz śruby nie przeszkadzały wsadzaniu magazynka. Pojedynczy włącznik dźwigienkowy kontroluje oświetlenie i uruchamia on oba obwody naraz.



W zasadzie na tym zakończył się pierwszy etap "robienia" i w takiej formie broń pojechała na Rafinerię 3 oraz na OldTown. Gdzieś w połowie sierpnia miałem chwilkę czasu i siadłem sobie do dłubania i postanowiłem dorobić jeszcze kilka elementów poprawiających wygląd broni. Przede wszystkim zacząłem od zamaskowania wystających do tej pory kabelków, przy pomocy kawałków pianki. Potem bawiłem się ich przyklejaniem, zmieniając nieco bryłę środkowej części repliki. Dodatkowo postanowiłem zbudowac na końcówce lufy urządzenie, które nazywam akceleratorem, a które nadaje bardziej "laserowy" charakter zabwace. Wszystkie elementy pinakowe zabezpieczałem warstwą wikolu przed uszkodzeniami mechanicznymi, zobaczymy jak to się sprawdzi.


Bardzo fajnym jest to, że do takiego Shotguna dodają dwa dodatkowe magazynki, zatem można było pokusić się o przygotowanie dla nich odpowiedniej stylówy. Postanowiłem, że powinny wyglądać tak, aby przypominały trochę baterie lub ogniwa termojądrowe, zatem wystające z broni dno pomalowałem na pomarańczowo i nalepiłem tak żółto czarne paski ostrzegawcze, pozostałe strony magazynka tylko drybrushowałem tą samą farbą, ponieważ w trakcie używania i tak się poobcierają.


Na sam koniec zostawiłem sobie doklejenie klimatycznych opisów i symboli na magazynki i samą broń, aby dopełniały smaczku postapo. Na papierowe naklejki nałozyłem lakier do paznokci, aby się nie ścierały zbyt szybko.


Zatem otrzymałem klimaciarską broń dla postaci zwiadowcy lub najemnika. Lekką, funkcjonalną i oszczędną. Co prawda ukrywanie sie nocą z właczonymi lampkami nie ma wiele sensu, ale na pewno pozawala wyglądać złowrogo. Z kolei za dnia efekt świetlny jest słabo widoczny. Ale od tego jest wyłącznik :D


Ogólnie jestem zadowolony z efektów, to była tania i dobra inwestycja na niezawodnym mechaniźmie AGM.

4 komentarze:

Gulian pisze...

Solidne 2/10, podoba się.

Unknown pisze...

Wow, super! Mógłbyś zamieścić bardziej szczegółowy opis jak przerobić shotgun'a?

Vercy pisze...

Przy robieniu następnej pukawki postaram się zrobić jakiś Tutorial.

Unknown pisze...

ja niedawno kupiłem komputer nie działajacy i przerabiam go na komputer postapo