czwartek, 13 czerwca 2013

Pancerz Falloutowy - Cała zbroja

TADAM!

Były poszczególne kawałki, teraz pora na całość.


Gotowa zbroja prezentuje się całkiem nieźle. Nie przypomina może Power Armora, ale spokojnie mogłaby robić za ciężką zbroję. Dodatkowym jej elementem są części osłaniające nogi, które są montowane do wojskowego pasa. Założenie całości zajmuje około dwóch minut. Zbroja pozwala regulować dopasowanie do użytkownika pod względem:
- obwodu uda
- obwodu ramion w przedramieniu
- obwodu ramion w bicepsie
- w niewielkim zakresie w obwodzie pasa

Zbroja w całej okazałości jest stosunkowo lekka i daje względną swobodę ruchów. Bez założonego hełmu, można w niej biegać, skakać i wykonywać różne czynności bez znaczącego kłopotu. Jedyną trudność stanowi obserwacja tego, co dokładnie znajduje się pod nogami, ponieważ zabudowa elementów pod szyją, skutecznie przesłania widok. Oczywiście jak to w takiej "skorupie" schylanie się jest nieco utrudnione, ale zbroja jest na tyle elastyczna, że wszystkie ruchy są wykonalne. Niestety, pancerz główny ma tendencję do podjeżdżania do góry, szczególnie podczas energicznych ruchów rąk. Być może zastosuję jakiś sposób łączenia jej z pasem głównym.

Materiał chroni dobrze przed uderzeniami tępymi narzędziami, w tym szczególnie otulinami. Kiedy wdziejemy hełm ograniczenie ruchu wynikać będzie raczej z ogólnie słabszej widoczności z wnętrza, ale wciąż jest lepsze niż zakładałem na początku, że będzie więc jest dobrze. Także hełm ochrania użytkownika przed uderzeniami, a osłona oczu chroni dodatkowo przed strzałami z replik ASG. Ogólnie zbroja średnio chroni przed "ostrzałem" pociski mają tendencję do wbijania się w zbroję, szczególnie z bliskiej odległości i tam już pozostają. Z dalszych odległości zazwyczaj kulki rykoszetują od twardej pianki. Oczywiście osłony są głównie od przodu noszącego, użytkownik wciąż może dostać serią "po dupie" nie chronionej pancerzem.

Oczywiście wciąż brakuje tu modułów wentylacyjnych i wyposażenia do "penetracji" pustkowi (liczników Geigera, czy choćby torby na fanty), zostaną one dodane w najbliższych tygodniach, kiedy uporam się a ich budową.

Malowanie zbroi zapewne ulegnie jeszcze zmianie, w miarę jak ustalimy wspólną kolorystykę dla ekipy. Dodatkowo prezentuję tu postać z karabinem laserowym, który zbudowałem w zeszłym roku :D Mam nadzieję, że całość się podoba.



2 komentarze:

Unknown pisze...

Kurde, fajny. Jedyne co mi się nie podoba to kolor. Jakby był ciemniejszy - stalowy to byłoby MEGA!

Vercy pisze...

Na pewno w przyszłości będzie przemalowany na bardziej szaro :D