środa, 21 sierpnia 2013

Oldtownowe klimaty: Larpowe fury

Old Town to w zasadzie jedyny na jakim byłem konwent-larp gdzie wykorzystanie samochodów ma sens praktyczny jak i fabularny, a zarazem jest ważnym elementem klimatu. Widziałem co prawda zrobione samochody na Stalkerze w Ociesękach, ale z jakiegos powodu wydaje mi się, że stalkerom nie bardzo wypada przemierzać zonę pojazdami. Tym czasem OT nie tylko sprzyja terenowo takiemu rozwiązaniu (ogromny teren), ale równocześnie fabularnie praktycznie każdy może dysponować jakimiś środkami postapo-transportu. Warunek ich używania jest jeden - muszą wyglądać odpowiednio klimatycznie.

[edit: doszły mnie słuchy, że na Ziemiach Jałowych też były fury, tylko mnie nie było więc nie widziałem, a podobno były zajebiste!]


Nie jestem weteranem OT, ale wydaje mi się, że odpowiednie pojazdy zawsze były ważnym elementem klimatu. Zdjęcia z wcześniejszych edycji skupiają się między innymi na zajebiście przygotowanych samochodach. A wydaje mi się, że istniała kiedyś cała frakcja Taksiarzy oparta głównie o samochody.

Poniżej dwa zdjęcia z dawniejszych edycji zamieszczonych na portalu OT:

Jadąc na tegoroczną edycję postanowiliśmy z ekipa Water Tradersów, że przydałby nam się odpowiednio przygotowany samochód. I choć nie mieliśmy żadnego pojazdu z którego można by wyrwać drzwi i pomalować do na kolorki jak na zdjęciach powyżej, to postanowiliśmy przystosować do takiego celu jeden z samochodów którym przyjechaliśmy. Zrobiliśmy sobie wycieczkę do sklepu LIDL w Stargardzie skąd zabraliśmy pełen bagażnik kartonów po różnych towarach i przy pomocy tych materiałów i kilku rolek PowerTape "opancerzyliśmy" cały pojazd. Wyglądał co prawda jak kupa śmieci, ale dzięki temu miał klimatyczny wygląd PostApo. Niektóre kartony przyklejone zostały w całości, inne przycinaliśmy specjalnie pod miejsca w których miały być przyklejone. Dodatkowym elementem były umieszczone na karoserii rurki do przeciągania kabli markujące przewody z płynami hydraulicznymi lub inną technologię PostApo :D


Ogólnie pojazd bardzo się przydał i jestem bardzo zadowolony z efektu jaki udało nam się uzyskać przy pomocy kilku prostych kartonów. Dlatego zachęcam też innych larpowiczów do przygotowywania takich smaczków, które nie tylko ubogacają zabawę, ale też są bardzo wygodne i współtworzą klimat. Chylę czoła przed twórcą Maluchowego Ramiaka obecengo tez na tegorocznym OT. Wyglądał zajebiście, choć podobno się zepsuł w pół Larpa.

Fot. Waliszewski

Dzięki takim gadżetom Wasteland żyje!


Fotografie: Old Town, Vercy

2 komentarze:

menklawa pisze...

Bardzo ładnie. Tylko czemu na pace wszyscy tacy zadowoleni? Przecież był koniec świata!

Vercy pisze...

Panie! Wojna była 37 lat temu!

Ludzie na zdjęciu cieszą się, bo jadą naklepać supermutantom!